od teraz
  • dla czy komu?
    18.06.2001
    18.06.2001
    Przed trzema laty usłyszałem od Pana Profesora, że nie irytuje Pana zdanie: „Kupiłam śrubokręt dla Janka”. Do dziś nie daje mi to spokoju. Czy byłby Pan Profesor uprzejmy napisać parę słów, które nie zmusiłyby mnie do kłaniania się dla Pana Profesora, lecz Panu Profesorowi? A może jednak coś pokręciłem? Na wszelki wypadek przesyłam pełne szacunku ukłony.
    Stanislaw Albrecht
  • dynks i DINKS
    1.02.2007
    1.02.2007
    1. 'Jakaś rzecz' to wg Słownika polszczyzny potocznej (Anusiewicz, Skawiński, PWN 1996) dyngs a. dings, a wg późniejszych słowników PWN (Wielki ortograficzny, 100 tys. potrzebnych słów, Wielki wyrazów obcych) – dinks a. dynks. Forma z pierwszego źródła wydaje mi się atrakcyjniejsza (i nie myli się z DINK, zob. dalej, p.2.). Skąd ta zmiana frontu i czy dings jest do obronienia?
    2. Czy (powszechne) pisanie Dinks zamiast ang. DINK ('Double Income, No Kids'; też jako DINKY) ma uzasadnienie? Skąd to s?
  • gdzie są Karaiby?
    8.07.2003
    8.07.2003
    Dziwna rzecz z tymi Karaibami. Nie ma takiego hasła w USJP ani w Polańskim, nie ma w Słowniku nazw własnych Jana Grzeni, starym ani nowym leksykonie PWN, nie ma w internetowych encyklopediach PWN-u i WIEM. Wszędzie są za to Karaibi (Karaibowie) jako plemię. I kiedy tak teraz sobie o tym myślę, to wymyśliłem, ze sformułowania typu perła Karaibów czy muzyka Karaibów mogą tworzyć dopełniacz od nazwy plemienia (Karaibowie), a niekoniecznie od nazwy regionu (Karaiby?). Nawet Federacja Wschodnich Karaibów, choć przyznam, że na siłę, też mogłaby obyć się bez mianownika Karaiby.
    Słowo Karaiby – z tego, co udało mi się znaleźć – występuje wewnątrz kilku haseł na stronach encyklopedii PWN oraz na stronach Wielkiej internetowej encyklopedii multimedialnej WIEM. Z kontekstów wynika, że raczej nie ma wątpliwości, że chodzi o mianownik w postaci Karaiby i że jest to określenie regionu. Tylko gdzie ten region jest i dlaczego słowa – jako samodzielnego hasła – nie ma w słownikach? Czyżby coś z nim było nie tak?
  • inbus, a nie imbus
    5.06.2003
    5.06.2003
    Mam bardziej odpowiedź niż pytanie, ale myślę, że tą drogą też dojdzie. A więc w dziale etymologia padło pytanie o słowo imbus lub klucz imbusowy. Niestety słowo to jest często przez laików technicznych przekręcane, poprawnie brzmi inbus. Jest to sztucznie utworzone słowo z nazwy firmy która wynalazła tego typu śruby i klucze. Niemieckie Innensechskantschluessel oznacza 'klucz wewnętrzny sześciokątny'. Innen znaczy 'wewnątrz', a firma nazywa się Bauer und Schaurte. Weźmy teraz IN (od początku nazwy klucza) i BuS (z inicjałów firmy) i wyjdzie nam INBUS.
    Słowo inbus jest znakiem towarowym zastrzeżonym firmy Bauer und Schaurte.
    Pozdrawiam
  • jeden dzień naraz
    8.05.2020
    8.05.2020
    Szanowni Państwo,
    proszę o podpowiedź w kwestii pisowni wyrażenia jeden dzień naraz / na raz. Życie według powyższej zasady rozumiem w następujący sposób: nie wybiegaj myślami w przyszłość, skup się na tu i teraz. Jako poprawny nasuwa mi się więc zapis łączny – w każdym danym momencie (jednocześnie) mamy do dyspozycji tylko jeden dzień. Z moich poszukiwań w bazie Google’a wynika, że nie zgadza się ze mną raper Reno.
    Jaka jest Państwa opinia?
  • Jedno pytanie na raz!
    13.03.2001
    13.03.2001
    1. Czym różni się zawieja od zamieci i zawieruchy?
    2. Która z form jest poprawna: chłopaki czy chłopacy i dlaczego?
    3. Czy sformulowanie „miasto Warszawa” jest pleonastyczne?
    4. Czym zajmuje sie kultura języka?
  • jeszcze o lokowaniu produktu
    20.03.2013
    20.03.2013
    Czy poprawny jest modny ostatnio w audycjach tv zwrot: „Audycja zawierała lokowanie produktu”? Mnie i moich znajomych taki zwrot marketingowy niezmiernie razi, uważamy go za swoisty dziwoląg.
  • kasłać, kaszlać czy kaszleć?
    14.05.2003
    14.05.2003
    Kaszleć czy kasłać – które z tych słów jest prawidłowe, a może obydwa? Proszę o rozwianie wątpliwości. Ja raczej kaszlę, ale tyle słyszę wokół kasłania, że zaczynam wątpić. Już teraz dziękuję za odpowiedź.
    Krystyna Wiśniewska
  • kwota
    26.06.2003
    26.06.2003
    Zastanawia mnie znaczenie słowa kwota. W słowniku języka polskiego zapisane jest tylko znaczenie „pewna suma pieniędzy”. Ale mamy przecież kwoty zbożowe, kwoty paliwowe, kwoty importu bezcłowego i inne. Wszędzie oznaczają to samo – ograniczoną ilość czegoś. Słownik wyrazów obcych podaje, że dawniej był to synonim słów ilość, liczba („część daniny należna od jednego podatnika za określony czas”). A jak to jest teraz? To słowo na teraz chyba dodatkowo znaczenie słowa angielskiego quota, czyli 'przydział'.
    Pozdrawiam
    Piotr Kresak
  • łóda jak wóda
    27.06.2013
    27.06.2013
    Witam,
    czy poprawną jest forma łóda utworzona od wyrazu łódka, jako coś wielgachnego, wielka łódka, przeciwieństwo łódeczki, małej, filigranowej? Jest przecież podobnie brzmiąca wóda (nie ma wątpliwości co do jej poprawności) od wódka i na drugim końcu wódeczka. Mój mąż odmówił grania ze mną w scrabble 20 lat temu, ponieważ twierdził, i niestety twierdzi do dziś, że nie istnieje wyraz łóda, a ja „wymyślam”.
    Pozdrawiam
    Izabela Adamczyk
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego